wtorek, 25 marca 2014

Stephen Chbosky - Charlie

Książką, którą dziś zamierzam poddać ocenie, jest powieść epistolarna autorstwa Stephena Chbosky’ego. W Stanach wydawcą książki zostało MTV Books, natomiast w Polsce zajęło się tym wydawnictwo REMI.
            Książka jest zbiorem listów, które zamknięty w sobie nastolatek wysyłał nieznanemu przyjacielowi. Chłopak postanowił zmienić imiona bohaterów, by adresat go nie odnalazł. Prosił też, by nie próbował zgadywać, kim jest.
            Głównymi bohaterami, oprócz nadawcy listów, są także jego przyjaciele oraz rodzina. Najważniejszą rolę odgrywają osoby, występujące pod imionami Sam i Patrick, a także rodzeństwo i ciocia Helen.
Problematyką utworu jest przede wszystkim strach Charlie’ego przed osamotnieniem i brakiem akceptacji. Autor porusza tam tematy dość drażliwe, jakimi są problemy rodzinne, narkotyki czy problemy miłosne.
Słysząc „problemy miłosne” wielu myśli o nieszczęśliwej miłości, podczas której narratorowi przesuwają się przez głowę czarne myśli i próbuje uporać się z problemami za pomocą lodów czekoladowych. Natomiast tutaj spotykamy się z chęcią wycofania i usługiwania ukochanej osobie. Gdy obiekt westchnień każe chłopcu się wycofać, Charlie zgadza się, nie próbując zbytnio oponować i walczyć o swoje uczucie.
Stephen Chbosky w ujmujący sposób przedstawił problemy psychiczne i próby uporania się z nimi. Pomimo małej ilości stron, doskonale zobrazował wszystkie wzloty i upadki Charlie’ego, co rzadko można spotkać u innych autorów.
Cała akcja dzieję się na początku lat 90, czyli czasy dobrego rocka, składanek dawanych w prezencie oraz imprez z narkotykami i alkoholem, co mogło skończyć się seksem z nieznajomymi.
Ówczesna młodzież była pełna buntu, ale jednocześnie chęci najzwyklejszych zabaw i figli. Byli oni w znacznej mierze ciekawscy, a do tego w każdy możliwy sposób używać życia, co przyczyniło się do zażywania narkotyków, takich jak LSD bądź palenia papierosów.
Stephen Chbosky, dzięki wspaniałemu językowi, skomponował wzruszającą książkę,  podczas której czytania nie można się nudzić! Gdy wczujemy się w postać Charlie’ego, doświadczymy dogłębnie wszystkich jego uczuć, emocji, przeżyć.

Tytuł oryginału to „The Perks of Being a Wallflower”, co możemy przetłumaczyć jako „Charlie” bądź „Ożywienie z istoty laka”. Według wielu słowników lak to: „żywica drzewna, po wyschnięciu twarda i trwała*”. Według wielu słowników lak to: „żywica drzewna, po wyschnięciu twarda i trwała*”. Według tej definicji, jak możemy zinterpretować osobę-laka?
Moim zdaniem będzie to ktoś, kto przeżył trudne chwilę, dzięki czemu stał się twardy i trwały.
Szata graficzna jest prosta, ale jednocześnie zachwycająca – zarówno okładka oryginału, jak i filmowa. Mi osobiście, bardziej spodobała się filmowa, gdyż znajdują się tam trzy osoby i zielony mur, co sprawia że zaczynamy myśleć: „Zielony mur? O co chodzi? A do tego Watson i Lerman na okładce? Biorę!” 
Reasumując, bardzo gorąco polecam tą książkę. Jedynym warunkiem do jej przeczytania jest bycie dojrzałym i gotowym na poważną lekturę. Owszem, wydawać by się mogło, że książką o nieśmiałym chłopcu i seksie będzie banalna i oczywista. Właśnie dlatego powinniśmy być dojrzałymi czytelnikami, jeżeli zamierzamy ją przeczytać, by dostrzec jej głębie. Uważam, że trochę nieodpowiednie by było przeczytać, „bo Hermina i Percy”, po czym stwierdzić „Ale głupia książka! Nuuuudaaa!”. Jeżeli sądzisz, że jeszcze nie jesteś gotowy do jej przeczytania – poczekaj. Lepiej wstrzymać się trochę niż przeczytać i nic nie zrozumieć. Jeszcze raz gorąco polecam! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz